Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 65
Pokaż wszystkie komentarzeAutorowi współczuję, ale niech inni pamiętają, że światłami oślepiamy z przodu, a tłumikiem hałasujemy z tyłu. Tak więc zamiast długich i halogenów proszę zainwestowac w dobrą żarówkę (bo pewnie większość lata na tych najtańszych z hipermarketu) a tłumik - po co ostrzegać tych co jadą "za nami" skoro ich mineliśmy i nas widzą ??
OdpowiedzŁomatko, następny powtarzający te dyrdymały jakoby głośnego tłumika nie było słychać naokoło :) A co ma do tego żeby motocyklistę zauważyli droga żarówka to już całkiem nie wiem.
OdpowiedzW sumie raca z tymi wydechami. Przecie nie wszyscy musza nas slyszec. Ladny dzwik ladnym dzwiekiem a jazgot z silnika to juz inna spraws. Nie mniej jednak szybkiego powrotu to zdrowia iwygrania sprawy
OdpowiedzNo wlansie .... jazgot a ladny dzwiek. Duza V na pustych wydechach i niskim dzwieku pieknie brzmi a silnik ladnie bulgocze a nie jazgocze :-)
Odpowiedzco nie zmienia faktu, że w dobrym aucie i jeszcze z puszczoną głośno muzyką nie słychać nawet bardzo głośnych wydechów (chyba że z bardzo bliska bezpośrednio przed autem lub obok)
OdpowiedzTlumik glosny w tym przypadku slychac nie tylko ZA nami ale glos sie niesie dookola i ma na celu wzmorzenie czujnosci u kierowcy puszki. Moze jak uslyszy cos glosnego to sie oderwie od telefonu, muzyki czy dlubania w nosie ? Zarowki byly homologowane, dostosowane do przepisow :-)
Odpowiedzszczerze wątpię by najgłośniejszy wydech słychać było w dobrym aucie przy puszczonej np. muzyce. A w mieście jest jeszcze 1000 innych hałasów. W trasie i tak nie słychać. Ogólnie głośny wydech jest głośny, a długie światła oślepiają. Żadne z powyższych bezpieczeństwa nie zwiększa. A kto i wie, może właśnie poirytowanie byciem ciągle oślepianym i hałasem było pośrednią przyczyną wypadku? Wkurzony doktór stwierdził, że nauczy tego "Króla Szos" manier no i wyszło jak wyszło....
Odpowiedzale po co przechodniów denerwować ??? Najlepiej zachować odstęp i starać się nie być w martwym polu puszkarza choć i tak można skończyć w szpitalu niektórzy w ogóle nie patrzą w lusterka tylko szybki ruch kierownicą coco jambo i do przodu -.-
OdpowiedzAlbo coco jambo i do szpitala, co ? Przechodniow bardziej denerwuja palujace szlifierki i przecinaki niz spokojny, bardzo niski dzwiek duzej V na pustych wydechach
Odpowiedz